Ostatnia książka zmarłego w 2011 roku Christophera Hitchensa, jest doskonałą ilustracją myśli Gregory’ego House’a: Nie można godnie umrzeć – można co najwyżej godnie żyć. W przypadku Hitchensa godność ta objawia się w niemal organicznej potrzebie myślenia, wnioskowania i zadawania pytań.
Nie zmienia się to nawet w obliczu śmiertelnej choroby. Rak przełyku w
ostatnim stadium jest przecież wycieczką do Tumorowa i w żadnym wypadku
nie oznacza rezygnacji z intelektualnej aktywności. „Śmiertelność” to
zbiór tekstów publikowanych pierwotnie na łamach „Vanity Fair”. Kiedy
powstawały, Hitchens znał już diagnozę i stopniowo pozbywał się złudzeń.
Celowo nie piszę „tracił nadzieję”.
Rozczarują się ci, którzy myślą, że w obliczu zagrożenia życia ten
prześmiewca i zagorzały krytyk religii skieruje swoją energię na
poszukiwanie metafizycznego sensu, będzie odnosił się do siły wyższej
albo przyjdzie mu do głowy zrewidować dotychczasowe poglądy.
„Śmiertelność” obnaża sprzeczności religii, uderza w kościelne
instytucje, nawiązuje do filozofii, jest otwartą dyskusją z ludźmi
nauki. Można pomyśleć, że oto przed nami Hitchens w najwyższej formie.
Ale przecież tak naprawdę to Hitchens coraz słabszy, który wie, jak
niewiele ma czasu do momentu, kiedy umrze jego mózg i ta śmierć będzie
oznaczała koniec definitywny, bez miejsca na inne rzeczywistości,
piekła, czy równoległe wszechświaty. Także na bohaterstwo. Obok
wytrawnego intelektualisty widzimy człowieka zawiedzionego kolejnymi
nieudanymi próbami leczenia, niepotrafiącego poradzić sobie z bólem,
upokarzanego kolejnymi ograniczeniami związanymi z chorobą. Ale ten
intelektualista zdaje się w nim wygrywać.
„Śmiertelność” nie jest książką cynika, który na przekór wszystkim
postanowił nie zmieniać zdania i tym samym coś udowodnić światu. To
przede wszystkim ukłon w stronę własnego rozumu i głębokie przekonanie
co do jego wartości. Oczywiście, że Hitchens się boi. Przede wszystkim
utraty możliwości pisania, komunikowania i wymiany myśli. To właśnie
jest śmierć w ujęciu hitchensowskim.
Książka z serii „lektura obowiązkowa”.
(Christopher Hitchens, "Śmiertelność", tłum. Radosław Madejski, Sonia Draga, Katowice 2013)
To jest oficjalna recenzja:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz