poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Pokorny podróżnik jest zawsze u siebie



Eseje, które złożyły się na „Hotel nomadów”, ukazywały się wcześniej w prasie holenderskiej,  hiszpańskiej i niemieckiej. Zebrane razem tworzą unikalny obraz świata, ale i nietypowy autoportret opowiadacza-podróżnika, który nie mógłby tak opowiadać, gdyby podróżnikiem nie był. I który tak naprawdę nie mógł nie stać się podróżnikiem. Cees Nooteboom nie podróżuje jak turysta. Jego podróżowanie nie ma nic wspólnego z chwilowym oderwaniem, nie sprowadza się też do przewodnikowego poznawania konkretnych miejsc. Jest raczej tożsame z istnieniem.

„Pisanie jest łatwiejsze niż opisywanie”* – czytamy w eseju pt. „Hotel Nootebooma”. Ale nie ma wątpliwości, że opisywanie właśnie jest tym, co zajmuje autora najbardziej. Interesuje go każdy przedmiot, od instrukcji przeciwpożarowej poczynając. Jednak nie ma w tym zainteresowaniu – charakterystycznego dla tzw. podróżników sezonowych – nadmiernego zdziwienia. Nie jest to kwestia braku pokory (tej akurat ani przez chwilę Nooteboomowi odmówić nie sposób). Po prostu miejsce owego zaskoczenia automatycznie zajmuje u niego natychmiastowa refleksja. Zdumiewająca skłonność do refleksji.

Wiele uwagi poświęca samej istocie podróżowania i próbom zdefiniowania, kim właściwie jest ten, który podróżuje. Tak naprawdę zatem próbuje dookreślić samego siebie. Jaki jest Nooteboom z „Hotelu nomadów”? Erudyta brzmi za bardzo podręcznikowo, więc powiedzmy, że jest erudytą sentymentalnym, który nie ma problemów z byciem erudytą racjonalnym i krytycznym (zwłaszcza w artykule „Księżyc, woda, ziemia, śnieg i krew”, gdzie zarzuca prasie wypaczanie obrazu świata).

Przede wszystkim jest jednak człowiekiem nierozerwalnie związanym z przeszłością. „Jestem opancerzony czasem przeszłym”** – pisze w „Weneckich obrazkach”. I, rzeczywiście, w „Hotelu nomadów” przeszłość spaja świat istniejący ze światami, które tworzy Noteeboom na własny użytek. Po to, żeby pozostać tym, „który zawsze jest w domu, czyli u siebie”.*** Czyli w podróży.
 
 *C. Nooteboom, „Hotel nomadów”, s. 20.
**C. Nooteboom, “Hotel nomadów”, s. 41.

***C. Nooteboom, “Hotel nomadów”, s. 9.

(Cees Nooteboom, „Hotel nomadów”, przeł. Alicja Oczko, W.A.B., Warszawa 2012)

To jest oficjalna recenzja:
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz